przepisy kulinarne, kulinaria, jedzenie, kuchnia

Wiosna w środku zimy, czyli słońce na talerzu

Poczuć wiosnę w środku zimy to szaleństwo. Ale kiedy słońce wdziera się w każdy kąt pokoju nawet mróz na zewnątrz wydaje się mniej straszny. Zresztą tej zimy mrozu wyjątkowo niewiele.

W takie dni uwielbiam odsłaniać firanki, podlewać kwiaty, których zieleń soczyście się mieni i otwierać okno, jeśli akurat nie mogę pozwolić sobie na spacer.

Lubię poczuć też wyjątkowość na talerzu. Kolory wiosny oprószone miękkim światłem wyglądają wyjątkowo pociągająco, a w pochmurne dni są niemal obowiązkowe. Dlatego często, niezależnie od pogody za oknem, przyrządzam na późne zimowe śniadanie sałatkę, która zawiera wszystkie potrzebne mi do szczęścia barwy i tak różne smaki, które razem dają tę właśnie wyjątkowość.

Składniki:

– awokado
– seler naciowy
– ziarna kukurydzy w zalewie
– rodzynki
– sól
– pieprz

Biorę dojrzałe, ale nie całkiem miękkie awokado, myję, obieram i kroję w dość dużą kostkę albo prostokąty. Nie ma to znaczenia, poza kwestią wielkości kawałków. Ja lubię, gdy ta sałatka składa się z większych kawałków, ale możecie pokroić na drobno wszystkie składniki, które są do pokrojenia. Ważne jest, by nie obrać awokado zbyt grubo, bo pozbawione ciemniejszego zielonego zabarwienia tuż pod skórką wygląda mniej interesująco, choć w smaku pozostaje takie samo.
Umyte gałązki selera naciowego myję i kroję w kawałki – tak żeby miały nie więcej niż centymetr szerokości.
Pokrojone zielone awokado i selera wrzucam do salaterki, rozświetlam dodając żółtą kukurydzę i wsypuję słodkie rodzynki – używam do tego zwykłych niewielkich „sułtanek”. Całość solę, żeby podkreślić smak zielonych składników i nieco skontrastować słodkie dodatki i mieszam. Na koniec, często już na talerzu, lubię obficie posypać sałatkę świeżo zmielonym pieprzem.

Ze względu na to, że awokado jest tłuste nie dodaję ani majonezu ani innego tłuszczu, ale na pewno pasowałaby do tego dobra oliwa z oliwek. Ponoć sałatka dobrze smakuje z naturalnym jogurtem, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że psuję naturalny wdzięk tej nieskomplikowanej (a dokładniej mówiąc – najprostszej pod słońcem) potrawy przykrywając ją białą masą.

Warto sałatkę przyrządzić z przynajmniej jeszcze jednego powodu – poczucie, że zjadło się coś tak pełnego wartościowych składników gwarantuje świetny nastrój na cały dzień.



Twój komentarz